Pierwsza Pomoc.MacHelp wspiera swoich klientów.

Największym grzechem naszych klientów zaraz po tym, gdy zdarzy się im zamoczyć ich ukochany sprzęt, jest próba jego usilnego suszenia i sprawdzania czy może jednak działa. Do takiego działania bardzo często skłania fakt, że tuż po tym gdy urządzenie zamokło i faktycznie dostała się do niego ciecz, to jeszcze przez jakiś czas najczęściej pracuje one bez większych objawów.

Dzieje się tak, ponieważ to nie sama ciecz robi największe spustoszenie w naszym urządzeniu, a zwarcie prądu, które następuje na wskutek jego przewodzenia przez większość cieczy. Dodatkowym problemem jest korodowanie elementów elektronicznych, połączeń miedzianych i elementów metalowych. Niestety, suszenie zalanego urządzenia przyspiesza postępowanie korozji. Oczywiście w zależności od cieczy korozja będzie postępowała szybciej lub wolnej. Szybciej na przykład podczas dostania się słonej wody morskiej. Wolnej, gdy będzie to zwykła słodka woda. Najlepiej gdyby to była woda destylowana, ale to zdecydowanie zdarza się najrzadziej.

Po takiej ingerencji cieczy tworzy się w naszym telefonie zwarcie. Jeżeli baterię mamy słabą to jeszcze pół biedy, gdyż stan ten nie będzie trwał długo i o ile będziemy mieli dużo szczęścia, to może nie narobi dużych szkód.

Niestety czasem nasi klienci wpadają na dość niedorzeczny pomysł, by taki zamoczony, a następnie działający na zwarciu telefonu czy tablet próbować naładować. Pomysł bezsensowny, gdyż skoro ciecz spowodowała rozładowanie sprzętu, to raczej jego ponowne naładowanie nie sprawi, że ciecz i korozja same dobrowolnie opuszczą wnętrze iPhone’a. Próba podłączenia zasilania z zasilacza bardzo negatywnie wpływa na zalane urządzenie, gdyż tu niestety zasilanie podawane jest w sposób ciągły, bez możliwości rozładowania i jego odcięcia. To właśnie podczas próby ładowania zalanego sprzętu dochodzi do największych zniszczeń, wypalenia dziur w laminacie płyty głównej, spaleniu układów scalonych itp.

Wymiana baterii w iPhone przywraca jego pełną wydajność – takie jest stanowisko Apple w sprawie afery postarzania produktów, tym samym wymuszając zakup nowego. Wystarczy jednak wymienić baterię na nową, by telefon odzyskał dawną szybkość. Baterie można wymienić w autoryzowanym serwisie MyApple w Katowice.

Nie wiadomo, dlaczego panuje powszechna opinia, że bateria w iPhone jest niewymienialna, a jej wymiana niepotrzebna. To równie wielka bzdura jak powielany na wielu grupach dyskusyjnych mit o tym, że na rynku nie ma oryginalnych LCD Apple czy innych części zamiennych, bo Apple ich nie produkuje.

Problem w tym, że Apple choć rzeczywiście ich nie produkuje (to jest prawda, bo Apple nie jest producentem o czym niewielu wie!), to przecież elementów, z których budowane są telefony Apple nie uprawia na polu i nie wyczarowuje. Są one produkowane przez partnerów jak FOXCONN czy Samsung. O tym, że bateria w każdym iPhonie jest nie tylko wymienialna w warunkach serwisowych, ale jej wymiana po kilku latach eksploatacji wręcz konieczna!

Jeżeli ilość cykli ładowania znacząco przekracza 300, a przy tym pojemność rzeczywista jest co najmniej o 200-500 mAh niższa od tej, którą bateria ma wyjeżdżając z fabryki, należy poważnie rozważyć jej wymianę.Zużyta bateria to nie tylko krótsszy czas pracy na jednym pełnym ładowaniu. To także obawa o to, że telefon w każdej chwili może się wyłączyć w najmniej spodziewanym momencie, najczęściej wtedy, gdy najbardziej go potrzebujemy. To także spadek wydajności procesora, przez co nasz telefon zwalnia niemal o połowę.

Problem wyłączających się iPhone’ów na mrozie jest w naszym serwisie dobrze znany. Niestety niemal zawsze winna jest bateria urządzenia. Największy problem stanowiły baterie montowane w generacji 6S i 6S Plus. Jednak na zimnie gasły także iPhony 5 i 5S, w których ogniwo miało już za sobą długie miesiące eksploatacji.

W przypadku iPhone’a 6S Apple uruchomiło nawet program bezpłatnej wymiany ogniw baterii, gdyż okazało się, że jeden z dostawców baterii źle je przechowywał, co też doprowadziło do ich wadliwości.

Bateria. Niska temperatura nie sprzyja wydolności baterii. Szczególnie ogniwa litowo-jonowe są podatne na spadki temperatur, przy których zaczynają mieć problem z wydolnością prądową.

Jeżeli bateria jest wadliwa lub jej pojemność jest mała, ogniwo ma problem z utrzymaniem prawidłowego ładunku elektrycznego. Wystarczy więc, że telefon akurat będzie potrzebował większego prądu, bo zechcemy skorzystać z nawigacji czy aparatu, by bateria nie była w stanie sprostać wymaganiom prądowym telefonu.

To tak, jakbyśmy odcięli iPhone’owi prąd. Ten sam problem mają właściciele samochodów z wyeksploatowanymi akumulatorami. Choć akumulator latem działa sprawnie, wystarczy, że temperatura spadnie i już mamy problem z odpaleniem samochodu.

Dlatego nim zacznie się zimowa pora, podobnie jak w przypadku akumulatora samochodowego, warto skontrolować stan baterii także w telefonie. Jest to proces bardzo prosty do przeprowadzenia, a osoby, które są z Katowic mogą odwiedzić nasz serwis na ul. Teatralna 12 bezpłatnie przeprowadzić test baterii u nas na miejscu!

W tym roku wraz z wprowadzeniem na rynek nowych modeli iPhone’a zmienił się nieco sposób obsługi systemu iOS, a dokładniej rzecz ujmując wywołanie w nim konkretnych zachowań za pomocą odpowiedniej kombinacji przycisków. Dlatego też inaczej wykonuje się obecnie zrzut ekranu, czy restart urządzenia, a cale zamieszanie spowodowane jest przez wyeliminowanie z konstrukcji flagowca przycisku Home.

Pozbawiony został go tylko iPhone X jednak Apple postanowiło zmienić przyzwyczajenia dotyczące restartu w każdym z tegorocznych modeli jabłkowego smartfona, by jak się domyślam nie komplikować za bardzo całej sprawy. W modelach 8 oraz 8 Plus nadal w tradycyjny sposób wykonuje się zrzut ekranu oraz wyłącza urządzenie we flagowcu jednak już nie.

Restart
Jeśli iPhone X z jakiś przyczyn się zawiesił, a system nie reaguje na poczynania użytkownika należy wykonać restart urządzenia. W tym celu:

– wciskamy na chwilę przycisk zwiększania natężenia dźwięku
– wciskamy na moment przycisk zmniejszania natężenia dźwięku
– wciskamy i przytrzymujemy przycisk usypiania do momentu aż na ekranie urządzenia pojawi się logo Apple.

Zrzut ekranu:
To funkcja, która z pewnością przyda się niejednemu użytkownikowi, a przyczyn dla których się tak stanie można szukać różnych. W celu wykonania zrzutu należy:

– jednocześnie wcisnąć przycisk zwiększania głośności oraz usypiania.

Działanie to wywoła pojawienie się na ekranie miniatury wykonanego zrzutu i automatyczne zapisanie go w Rolce Aparatu. Kliknięcie w miniaturę spowoduje otwarcie okna edycyjnego, gdzie można upiększyć print screen’a. Warto dodać, że miniatura po paru sekundach zniknie automatycznie z ekranu, można ją także schować ręcznie wypychając ją palcem w lewy róg wyświetlacza.

Wyłączanie iPhone X
Większość właścicieli iPhone’a X zaznajomiła się już z tym trikiem za sprawą instrukcji jaka wyświetla się zaraz po pierwszym uruchomieniu smartfona. Warto jednak przypomnieć, że urządzenie wyłączamy jednocześnie przyciskając i przytrzymując na chwilę przycisk zmniejszania głośności oraz usypiania.

Poniżej wszystkie możliwe tryby Recovery na macOS oraz ich skróty klawiszowe, które przyciskamy podczas uruchomienia komputera Mac:

Command + R – przy pomocy tego skrótu uruchamiamy tryb, w którym przeinstalujemy macOS w wersji w której aktualnie jest zainstalowany na komputerze. Jeżeli przed uruchomieniem trybu Recovery była np. wersja systemu macOS 10.12.2, to taka wersja się zainstaluje.

Option + Command + R –  w tym trybie zainstalujemy najnowszą dostępną wersję macOS. Jeżeli np. na komputerze zainstalowany jest system macOS w wersji 10.12.2 to zostanie on przeinstalowany na najnowszą aktualnie dostępną wersję.

Shift + Option + Command + R –  w tym trybie przeinstalujemy na taką wersję systemu jaka była dostarczona z komputerem, oczywiście jeżeli jest ona jeszcze dostępna. Jeżeli nie będzie dostępna, to wtedy zainstaluje się jej najbliższa wersja.

Warto również użyć trybu, który znajduję się pod skrótem klawiszowym Option+Command+R, gdy chcemy sprzedać swój komputer i przekazać go kupującemu. Należy wtedy pamiętać by wcześniej zgrać swoje dane z Maca np. na zewnętrzny dysk, a następnie wyczyścić dysk z danych które wcześniej zgraliśmy.

Na rynku można spotkać wiele „zamienników” przewodów Lightning. Niestety możliwość kupowania naprawdę tanich kabli, którymi można było ładować iPhone’a 5 do iOS 7 skończyło się wraz z premierą tej wersji iOS, kiedy to nowy system zaczął sprawdzać czy w podłączanym przewodzie został zainstalowany chip autentyfikacyjny. Jeżeli nie, telefon zwracał komunikat o nieobsługiwanym akcesorium i ładowanie oraz synchronizowanie z komputerem przy pomocy takiego kabla nie było już możliwe. To sprawiło, że podrabiające kable Apple firmy musiały zacząć produkować przewody z klonem chipu identyfikującego, a to podniosło ich koszt.

Niestety kiepski kabel może zrodzić nam sporo większych problemów, których usunięcie może kosztować niemało pieniędzy. Wielokrotnie spotkaliśmy się z uszkodzeniem BGA IC U2, układu odpowiedzialnego za zasilanie w smartfonie iPhone. Takie przepalenie układu spowodowane wadliwym kablem, a w konsekwencji problem z jego ładowaniem oraz krótkim czasem pracy na baterii wymaga wizyty w serwisie wykonującym zaawansowane usługi napraw układów lutowanych powierzchniowa zamkniętych w obudowach BGA. Takie naprawy wykonują wyłącznie wyspecjalizowane, pogwarancyjne serwisy zajmujące się najtrudniejszymi przypadkami napraw w urządzeniach Apple takim jak nasz MacHelp Premium Apple Serwis Katowice. Orientacyjny koszt usunięcia takiej usterki to ponad 400 złotych.

Sami więc widzicie, że nie warto oszczędzać kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu złotych na tanim, chińskm zamienniku kabla. Jeżeli nawet uda nam się kupić przewód, który będzie współpracował z naszym iPhonem, nie uszkodzi jego układu zasilania, to musimy być świadomi, że jego niska cena na pewno nie przełoży się na wysoką trwałość. Może się okazać, że choć taki chiński kabel w cenie jednostkowej będzie o ponad połowę tańszy od oryginalnego, to mimo to, będziemy musieli w ciągu roku kupić takich 4 czy 5 sztuk, zamiast jednego porządnego.

Każda osoba chcąca korzystać z nowego iPhone’a, iPada, czy MacBooka musi najpierw wylegitymować się loginem, czyli tak zwanym Apple ID oraz przypisanym do niego, prywatnym hasłem. Podanie tych informacji aktywuje urządzenie.

Konto użytkownika pozwala korzystać z wielu przydatnych rozwiązań jakie daje nam Apple . Dzięki Apple ID możliwa jest także synchronizacja danych takich jak kontakty, czy kalendarze pomiędzy kilkoma urządzeniami dopisanymi do tego samego konta przy włączonej opcji iCloud. Takie rozwiązanie z jednej strony jest wygodne, choć potrafi także sprawić niemałe problemy w pewnej sytuacji.

Często zdarza się, że wciąż figurujący na konkretnym koncie iPhone wędruje do nowego właściciela, który chciałby skonfigurować go pod siebie, czyli przypisać smartfon do własnego Apple ID. Nie może tego zrobić, bowiem sprzęt do wymazania starych danych i przywrócenia ustawień fabrycznych wymaga podania Apple ID oraz hasła poprzedniego właściciela.

Trudno będzie nam wymazać dane z urządzenia, którego już nie posiadamy i usunąć je z konkretnego Apple ID. Apple oddało taką sposobność zdalnie. Wystarczy zalogować się z poziomu przeglądarki internetowej na prywatne konto w usłudze iCloud (www.icloud.com) i tam udać się do usługi Znajdź Mój iPhone. Kiedy już urządzenie zostanie zlokalizowane wystarczy na nie kliknąć i wybrać opcję:

Wymaż – wszelkie dane z urządzenia zostaną usunięte

a następnie po zakończeniu tej czynności

Usuń z konta – urządzenie zostanie zapomniane dla danego Apple ID.

Po tej czynności będzie można skonfigurować pod nowe konto użytkownika.